Jubileusz 80-lecia szkoły
Opcje widoku
Ikona powiększania tekstu
Powiększ tekst
Ikona pomniejszania tekstu
Pomniejsz tekst
Ikona zmiany kontrastu
Kontrast
Ikona podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Odnośnik do Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Resetowanie ustawień
Reset

ULUBIONE BAJKI - 06.05.2020 r.

ULUBIONE BAJKI - 06.05.2020 r.

Witajcie!

Zanim zaczniemy naszą wspaniałą podróż do krainy czytania naszych ulubionych bajek, rozgrzejemy nasze ręce.

Gotowi? Zaczynamy!

Gdy się rączki spotykają,
To od razu się witają (podanie dłoni)
Gdy się kciuki spotykają,
To od razu się witają (kciuk dotyka kciuk)
Gdy się palce spotykają,
To od razu się witają (palce jednej dłoni dotykają palce drugiej dłoni)

 

Tomcio Paluch, (wszystkie palce zwinięte w pięść)
Tomcio Paluch tańczy sam! (prostujemy kciuka)
Ram, pam, pam, ram, pam, pam! (zginamy i prostujemy kciuk)
Teraz przyszedł tancerz inny, (prostujemy palec wskazujący)
też w tańczeniu bardzo zwinny. (machamy palcem wskazującym)
I środkowy (prostujemy palec środkowy)
już do tańca jest gotowy. (machamy palcem środkowym)
Teraz serdeczny chce tańczyć troszeczkę. (machamy palcem serdecznym)
Ja też, ja też! – mały palec woła, (machamy małym palcem)
i tańczą leciutko raz dokoła, dwa dokoła. (krążymy całą dłonią)

Pięknie!

Każdy z nas ma swoją ulubioną bajkę. Czytają Wam dorośli, ale jesteśmy pewne, że już niedługo będziecie sami je czytali. A może już dziś próbujecie? Brawo! Pamiętajcie o tym, że warto próbować, bo jak mówi przysłowie trening czyni mistrza!

Pamiętajcie jednak o bardzo ważnej zasadzie: zawsze czytamy przy bardzo dobrym oświetleniu, jest to bardzo ważne dla zdrowia naszych oczu!

 

Posłuchajcie Bajki o Trzech Świnkach Braci Grimm (link poniżej), możecie spróbować również ją przeczytać wspólnie z rodzicami lub rodzeństwem.

http://audio-bajki.pl/bajki-klasyczne/item/130-trzy-male-swinki-bracia-grimm

 

Dawno temu w małym domku, mieszkały z mamą trzy małe świnki. Były bardzo biedne, więc mama wysłała je w świat aby poszukały szczęścia w życiu.

Pierwsza świnka, która opuściła dom, spotkała po drodze człowieka z wiązką słomy. Przywitała się grzecznie i powiedziała:
- Proszę mi dać ten snopek słomy, zbuduję sobie z niego dom.
- Dobrze – odparł mężczyzna.
W ten sposób pierwsza mała świnka zdobyła materiał na budowę domu i zaraz wzięła się do pracy. Wiązała słomę w małe wiązki, które przymocowywała do kijów. W krótkim czasie powstał mały, przytulny domek ze słomy.

Wieczorem mała świnka jadła pierwszą kolację w nowym domku, gdy nadszedł zły wilk. Polował przez cały dzień w lesie, ale nie znalazł nic do jedzenia, więc był bardzo głodny. Kidy zobaczył mały domek świnki pomyślał: „wreszcie znalazłem kolację”. Zapukał do drzwi i zawołał:
- Mała świnko, mała świnko, uchyl drzwi, pozwól wejść mi do środka.
Pierwsza świnka wyjrzała przez okno i kiedy zobaczyła wilka, powiedziała:
- Nie, nie otworzę ci drzwi, odejdź!
Wilk odrzekł na to:
- Otwórz, bo się zdenerwuję, a wtedy nadmę się i dmuchnę tak mocno, że nie będziesz już miała domu.
Świnka nie otwierała więc wilk nabrał powietrza i dmuchnął z całych sił. Mały domek ze słomy rozsypał się, a wilk zjadł małą świnkę, która nie miała się gdzie schronić.

Druga świnka wybrała się w świat. Po drodze spotkała człowieka, który niósł wielką wiązkę patyków. Zapytała go:
- Czy może mi pan dać te patyki? Zbuduję sobie z nich dom.
- Proszę bardzo – odpowiedział człowiek i dał śwince patyki.
Świnka zabrała się do pracy. Dokładnie opiłowała patyki, powbijała je do ziemi, poprzybijała jeden do drugiego i wkrótce powstał mały przytulny domek.
Kiedy tylko świnka skończyła budować dom i zamknęła drzwi wejściowe, nadszedł wilk.
- Mała świnko, mała świnko, uchyl drzwi, pozwól wejść mi do środka.
Druga świnka wyjrzała przez okno i kiedy zobaczyła wilka, odpowiedziała:
- Nie, nie otworzę ci drzwi, odejdź!
Wilk odrzekł na to:
- Otwórz, bo się zdenerwuję, a wtedy nadmę się i dmuchnę tak mocno, że nie będziesz już miała domu.
Druga mała świnka bardzo się przestraszyła, ale drzwi nie otwarła.
Wilk nabrał powietrza i dmuchnął z całych sił. Domek stał nie ruszony. Nabrał więc jeszcze raz powietrza i dmuchnął ponownie, nabrał i dmuchnął, nabrał i dmuchnął. Mały domek z patyków w końcu nie wytrzymał i rozsypał się, a wilk zjadł małą świnkę.

Trzecia mała świnka wybrała się w świat. Po drodze spotkała człowieka, który wiózł wozem cegły. Poprosiła go:
- Proszę mi dać te cegły, zbuduję sobie z nich dom.
- Dobrze – odpowiedział człowiek i dał śwince cegły.
Świnka zabrała się do pracy. Dokładnie układała cegły jedna na drogiej, łączyła je zaprawą i wkrótce powstał mały, ale solidny domek.
Gdy tylko trzecia świnka weszła do domu nadszedł wilk. Zapukał do drzwi i zawołał:
- Mała świnko, mała świnko, uchyl drzwi, pozwól wejść mi do środka.
Trzecia świnka wyjrzała przez okno i kiedy zobaczyła wilka, odpowiedziała:
- Nie, nie otworzę ci drzwi, odejdź!
Wilk odrzekł na to:
- Otwórz, bo się zdenerwuję, a wtedy nadmę się i dmuchnę tak mocno, że nie będziesz już miała domu.
Trzecia mała świnka bardzo się przestraszyła, ale drzwi nie otwarła.
Wilk nabrał powietrza i dmuchnął z całych sił. Domek stał nie ruszony. Nabrał więc jeszcze raz powietrza i dmuchnął ponownie, nabrał i dmuchnął, nabrał i dmuchnął ale nie mógł zdmuchnąć małego domku z cegieł.
Postanowił więc przechytrzyć małą świnkę i powiedział:
- Mała świnko, wiem gdzie jest pole pełne dorodnej rzepy.
- Gdzie? – zapytała świnka.
- Na polu pana Nowaka. Jeżeli będziesz gotowa rano to pójdziemy tam razem i zabierzemy kilka na obiad.
- Bardzo chętnie. – Powiedziała świnka. – Będę gotowa. O której godzinie chcesz pójść?
- O szóstej rano.
Mała świnka poszła więc o piątej rano i przyniosła rzepę. Wówczas nadszedł wilk i zawołał:
- Mała świnko, czy jesteś gotowa?
Świnka odpowiedziała:
- Tak, już wróciłam i przyniosłam kilka przysmaków na obiad.
Wilk był bardzo zły, ale pomyślał, że przechytrzy świnkę jak nie teraz to później.
- Mała świnko, wiem gdzie rosną pyszne jabłka.
- Gdzie? – zapytała świnka
- W ogrodzie Marty. – Odpowiedział wilk. – Jeśli nie będziesz mnie zwodzić pójdziemy jutro o piątej i przyniesiemy kilka jabłek.
Świnka, wstała więc, następnego ranka, o czwartej i poszła po jabłka, z nadzieją, że wróci do domu przed wilkiem. Ale musiała iść dalej i jeszcze wspiąć się na drzewo, i kiedy miała właśnie z niego schodzić zobaczyła nadchodzącego wilka, którego bardzo się bała.
Gdy wilk podszedł powiedział:
- Mała świnko, jesteś tu przede mną? Czy są ładne jabłka?
- Tak, bardzo ładne. - Odpowiedziała świnka. – Rzucę ci jedno.
I rzuciła świnka jabłko tak mocno, że wilk musiał się oddalić aby je podnieść. Wówczas świnka zeskoczyła na dół i pobiegła do domu.
Następnego dnia wilk wrócił i powiedział do świnki:
- Mała świnko, dziś po południu jest targ w miasteczku, czy pójdziesz?
- O tak. – Odpowiedziała świnka. – O której godzinie się wybierasz?
- O trzeciej. - Powiedział wilk.
Mała świnka poszła więc, jak zwykle, przed czasem, i kupiła na targu bańkę na masło. Kiedy szła do domu zobaczyła nadchodzącego wilka. Nie wiedziała co zrobić, więc schowała się do kupionej bańki, która zrobiła się okrągła i zaczęła toczyć w dół zbocza ze świnką w środku. Wilk tak się przestraszył toczącej kuli, że uciekł do domu i nie poszedł już na targ.
Kiedy przyszedł ponownie do świnki opowiedział jej jak bardzo się przestraszył czegoś wielkiego, toczącego się ze wzgórza.
- A ja się przestraszyłam ciebie. Byłam na targu, kupiłam bańkę na masło, a kiedy cię zobaczyłam wskoczyłam do niej i stoczyłam się ze wzgórza. – Odparła świnka.
Wtedy wilk się naprawdę mocno zezłościł i oświadczył, że i tak zje małą świnkę, a do domu wejdzie przez komin. Kiedy świnka spostrzegła, że wilk mówił poważnie, rozpaliła ogień i postawiła na nim garnek z wodą. Gdy wilk schodził kominem w dół, świnka zdjęła pokrywkę z garnka, wilk wpadł do środka i przykryła garnek ponownie. Wilk się ugotował, a świnka żyła długo i szczęśliwie.

 

Mamy nadzieję, że bajka Wam się podobała. Możecie namalować własne ilustracje do tej bajki? Bardzo chętnie obejrzymy Wasze prace.

Czas na zagadki. Jesteśmy pewne, że wszyscy sobie doskonale poradzicie z odpowiedziami.

Chociaż kłopoty
Z wilkiem miała,
Wyszła z opresji
zdrowa i cała.
(Czerwony Kapturek)

Jakie imiona mają
braciszek i siostrzyczka,
którzy w lesie spotykają
chatkę zrobioną z piernika?
(Jaś i Małgosia)

Jaka to dziewczynka?
Ma roboty wiele,
A na wielkim balu
gubi pantofelek
? (Kopciuszek)

Tylko cal wysokości
miała ta dzieweczka.
Dlatego też jej imię
brzmiało ... . 
( Calineczka)

Jaka osoba z dawnych bajek.
Z miotłą się wcale nie rozstaje?
czarownica)

Każda królewna, a tym bardziej ona.
Winna uważać na wrzeciona.
Śpiąca Królewna)

Brawo! Jesteście najlepsi!

W Waszych Kartach Pracy ,,Dzieciaki w akcji” część 4 na stronie 22 znajdziecie zamek księżniczki. Narysujcie go po śladzie- pamiętajcie o prawidłowym trzymaniu ołówka i kredek. Następnie wklejcie w okienko u góry po prawej stronie księżniczkę, a obok zamku rycerza. Przeczytajcie wyrazy znajdujące się na murach. Spróbujcie użyć wszystkich tych wyrazów w opowiadaniu historii o księżniczce i rycerzu. Świetnie! Otoczcie zieloną pętlą wyraz, który oznacza budowlę, a czerwoną pętlą wyrazy, które opisują samopoczucie.

W kolejnym poleceniu posłuchaj wierszyka, spróbuj go zapamiętać. Następnie powtarzaj go podczas rysowania każdej łódki i krasnoludka.

 

Następnie na stronie 23 przeczytajcie , o czym Zuzia rozmawiała ze Stasiem. Które słowa mówi Zuzia, a które Staś? Wklejcie obok każdej wypowiedzi właściwą postać.

Rozwiążcie miniquiz do tekstu. Otoczcie pętlą właściwą odpowiedź na każde pytanie.

Wymyślcie, co mogło się wydarzyć dalej w historii o Miłku?

W załącznikach znajdują się dodatkowe Karty Pracy dla chętnych.

Powodzenia!

 



 

Data dodania: 2020-05-05 22:04:35
Data edycji: 2020-05-06 06:40:30
Ilość wyświetleń: 497

Kalendarz

Klasy

Przejdź na stronę swojej klasy
Więcej informacji

Klasy

Przejdź na stronę swojej klasy
Zobacz
Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Logo Facebook
Facebook
Biuletynu Informacji Publicznej